Jin
Już od miesięcy podobałaś się Jin'owi, ale nie wiedział jak ma ci to
przekazać. Uznawał cię za ósmy cud świata, obraz namalowany przez
Leonardo da Vinci, który jest warty miliony. Sam już nie wiedział, kiedy
tak zakochał się po uszy. Bał się, że w końcu ktoś inny wyjawi ci swoje
uczucia, a jeszcze bardziej bał się odrzucenia od ciebie. W jego głowie
rodziły się różne scenariusze z tobą. Od takich niewinnych, albo, w
których był bohaterem, po te pikantne. Nie raz miał małe problemy, kiedy
wyobrażał sobie ciebie w dwuznacznych sytuacjach. Zastanawiał się od
jakiej strony ma ci się najczęściej pokazywać. Słodkiej, bad boy,
dżentelmen, czy jeszcze innych.
- Może będę jej prawił komplementy i w końcu zrozumie, że jestem w niej zakochany?
Tak jak pomyślał tak też zrobił. Poszedł do ciebie zmywającej naczynia i
powiedział ci malutki komplement, na co się uśmiechnęłaś i
podziękowałaś.
- Chcę ją zobaczyć nago i to teraz. Ja się chyba dłużej nie
powstrzymam, żeby jej nie dotknąć tam gdzie na można. Stop! Seok ogarnij
łapska chyba nie chcesz jej spłoszyć?
Suga
Właśnie odkurzałaś w salonie, kiedy Suga siedział sobie wygodnie na
kanapie i przyglądał się każdemu twojemu najmniejszemu ruchowi. YoonGi
miał swoje ukryte fantazje z tobą, których nie umiał tobie przekazać. A
może to ty nie umiałaś ich odebrać? Mniejsza oto. Miał w swojej głowie
multum bardzo niegrzecznych myśli z tobą w roli głównej. A to, że nie
raz musiałaś się lekko "wypiąć" odkurzając wcale mu nie pomagało. Wręcz
przeciwnie. Miał niezmierną ochotę zedrzeć z ciebie ubrania i podziwiać
cię tak jak Pan Bóg stworzył. Przez cały czas tak siedział dupskiem na
sofie i się na ciebie patrzył, zagryzając usta, zamiast wziąć sprawy w
własne ręce jak na faceta przystało. Ale on puki co gapił się na twoją
osobę niczym psychopata.
J-hope
J-hope spał u siebie w pokoju, śniąc o tobie nagiej. Dlaczego? To bardzo proste do zrozumienia.
Otóż Hobi myślał już długi czas o tobie nie jak o przyjaciółce, a jak o
kim więcej. O kimś obok kogo będzie kładł się spać dniami i nocami. Kogo
będzie przytulał, kiedy będzie mu się podobało. O kimś kogo będzie mógł
obmacywać dniami i nocami (no sorry, no musiałam:P). No i kogoś kogo
będzie mógł podziwiać nago tylko i wyłącznie on, nikt inny. Chciał cię
mieć tylko dla siebie. Schować w swoich ramionach i nigdy nie pokazać
światu. Byłaś jego małym promyczkiem. Przez sen uśmiechał się sam do
siebie, kiedy tam mógł dotknąć swoimi ustami twoich. Dotknąć twojego
ciała.
Bardzo by chciał, żeby było tak w prawdziwym życiu. On już jest gotowy, a ty?
Rap Monster
Ram Mon czuł wszystko to co J-hope. Byłaś jego promykiem, osobą, którą
chciał tylko dla siebie. Nie chciał się tobą dzielić. Szlag go trafiał,
kiedy jakiś inny chłopak cię przytulał, albo całował w policzek pomimo,
że on również to robił. Ale nie chciał być już tylko przyjacielem,
chciał być twoim chłopakiem, potem narzeczonym, mężem, ojcem waszych
dzieci. Staruszkiem, który będzie obok swej ukochanej i doczeka wnuków, a
może i nawet prawnuków. Czuł, że jeśli byliście razem mógłby nawet
dożyć pra pra pra prawnuków. Chciał dla ciebie tworzyć piosenki, a potem
śpiewać cie je.
W jego głowie roiło się od przeróżnych fantazji erotycznych z tobą.
Chciał bardzo zobaczyć cię bez ubrań, a potem podotykać i zagłębić się w
tajemnice twojego ciała. Mimo wszystko nie wiedział jak ci to ma
powiedzieć. Stał w drzwiach myśląc, co ma zrobić. Powiedzieć, czy nie?
Wydaje się proste dla nas, ale nie dla Nam'a. Nie chciał, też mówić ci
byle jak. Tak, że podejdzie powie co czuje, pocałujecie się i jesteście
razem. hura! Nie, nie. Kim planował już coś, coś o czym nikt nie miał
pojęcia, tylko on. Jedno jest pewnie... Jest to na sto procent związane z
tobą.
Jimin
Chyba wszyscy wiemy jaki jest Park Jimin. Z resztą samo nazwisko i imię
powinno nam wystarczyć. Jimin miał cały czas podejście do kobie takie,
że były one dla niego "jednorazowe". Zmieniał je jak skarpetki. Raz
taka, raz tak. Raz brunetaka, raz blondynka, raz czarna, raz ruda. Po
prostu idealnie by tu pasowała piosenka Jana Kiepura "Brunetki,
blondynki". piosenka.
Park był w tobie zakochany po uszy, a nawet więcej. Potrzebował patrzeć
na ciebie, słuchać twego głosu jak człowiek wody. Kiedy tylko zobaczył
cię w ruchu, od razu się uśmiechał jak pedofil i zaczął pisać w swojej
pamięci niegrzeczne sceny z tobą. Chciał powiedzieć ci wszystko to co
czuje, ale nie wiedział jak się ma za to zabrać. Tak prosto z mostu, czy
może jednak ma się jakoś przygotować. Jimin nie wiedział tylko
jednego.... Że ty czujesz to samo do niego, co on do ciebie. I, że
miewasz z nim również nieczyste myśli. Ciekawe kto pierwszy wyzna swoje
uczucia?
Taehyung
TaeTae siedział sobie na krześle, patrząc na ciebie siedzącą naprzeciwko
niego i wpatrującą się w wyświetlacz telefonu. Co jakiś czas
przygryzał warki, albo oblizywał usta i to nie z byle powodu. Powodem
była twoja osoba. V był gotów zrobić dla ciebie wszystko, nawet
przefarbować włosy na niebiesko, albo udawać Sugę. Od kąt się w tobie
zakochał, był dla ciebie potulny jak piesek. Zawsze robił to o co go
poprosiłaś. W głębi serca bardzo chciał, żebyś to w końcu zauważyła.
Przyłapałaś go na tym, kiedy patrzył rozmarzony na ciebie.
- Coś mam na twarzy? - zapytałaś.
- Co?! - zestresował się, że zaraz wyjdzie na jakiegoś psychola. - Ja po prostu... eeemm... Ćwiczę aegyo, na k-koncert - zmyślił szybko.
- Aaaa, ok - uśmiechnęłaś się - Tylko ty nie musisz go ćwiczyć, ono od ciebie bije - zaśmiałaś się, a chłopak zrobił to samo.
- Czy to właśnie była propozycja, żebym poszedł z nią do łóżka?
- Coś mam na twarzy? - zapytałaś.
- Co?! - zestresował się, że zaraz wyjdzie na jakiegoś psychola. - Ja po prostu... eeemm... Ćwiczę aegyo, na k-koncert - zmyślił szybko.
- Aaaa, ok - uśmiechnęłaś się - Tylko ty nie musisz go ćwiczyć, ono od ciebie bije - zaśmiałaś się, a chłopak zrobił to samo.
- Czy to właśnie była propozycja, żebym poszedł z nią do łóżka?
Jungkook
Jungkook przechodził korytarzem szkolnym, ponownie dziś cię widząc.
Ubrany w bordowy garnitur, białą koszule i krawat, nie wyróżniał się
pomiędzy innymi chłopcami. No może tym, że dla ciebie poleciał by na
księżyc. Zawsze przepuszczał cię w drzwiach, ustępował miejsca. Po
prostu starał być się dla ciebie szarmancki, lepszy niż inni chłopacy.
Często myślał o tym jak by to było być z tobą. Znaliście się jako bliscy
przyjaciele, ale on chciał iść piętro wyżej. Być dla ciebie kimś
bardziej ważnym. Nie chciał już słuchać o tym jacy chłopacy ci się
podobają. Chciał słyszeć z twoich ust słowa "kocham cię". Liczył na to,
że taki dzień nadejdzie.
Fajne reakcje :)
OdpowiedzUsuń